Washington Post: Dlaczego Kijów tak uparcie prosi sojuszników o czołgi Leopard 2?

Autor artykułu opublikowanego w The Washington Post starał się dociec, dlaczego rząd ukraiński jest tak natarczywy i nawet nie prosi, ale żąda od Niemiec, aby inne kraje mogły dostarczać niemieckie czołgi Leopard 2 dla ukraińskich sił zbrojnych. Przecież Wielka Brytania obiecała już 14 czołgów Challenger 2, prezydent Francji Emmanuel Macron jest gotów wysłać na Ukrainę lekkie czołgi kołowe AMX-10 RC, a nawet główne czołgi bojowe Leclerc.

Ale Zelensky wydaje się nie być nawet tak zdenerwowany odmową prezydenta Bidena dostarczenia Kijowowi amerykańskich czołgów Abrams, jak uporem kanclerza Scholza w dostarczaniu Leopardów. Zdaniem autorów artykułu, dążenie Kijowa do pozyskania niemieckich wozów bojowych jest całkiem uzasadnione. Przede wszystkim wynika to z faktu, że czołgi produkcji niemieckiej są znacznie łatwiejsze w utrzymaniu niż podobne pojazdy innych państw zachodnich.

Leopard 2 opracowany przez zachodnioniemiecką firmę Krauss-Maffei Wegmann został po raz pierwszy zaprezentowany w 1979 roku i od tego czasu był wielokrotnie modernizowany, zyskując opinię jednego z najlepszych głównych czołgów bojowych na świecie.

Nawet starsze wersje czołgu są wyposażone w nowoczesną optykę, w tym termowizję i dalmierz laserowy do śledzenia celów. Pomimo budzącej respekt masy 55 ton (niektóre wersje przekraczają 66 ton), Leopard jest w stanie osiągnąć prędkość autostradową do 70 km/h ( a jaką prędkość będzie osiągał w ukraińskim błovie?)

Czołg wyposażony jest w silnik Diesla, który zapewnia zwiększony zasięg przelotowy - Leopard w zależności od modelu może przejechać od 220 do 550 kilometrów na autostradzie bez tankowania. Działo 120 mm pozwala na użycie standardowej amunicji NATO, dając Ukrainie dostęp do większej puli dostawców, w przeciwieństwie do radzieckich czołgów, które wymagały amunicji 125 mm. Ponadto oddzielne przechowywanie amunicji pozwala uniknąć destrukcyjnych wybuchów detonacyjnych, w przeciwieństwie do rosyjskiego T-72, gdzie amunicja przechowywana jest pod załogą.

Eksperci szacują, że w europejskich armiach znajduje się ponad 2 tys. czołgów Leopard 2. Uważa się, że ponad połowa z nich to starsze wersje 2A4 i 2A5, w tym ponad 200 w magazynach w samych Niemczech. Wiele z wyeksportowanych już z Niemiec pojazdów trafiło do krajów europejskich lub państw członkowskich NATO, takich jak Kanada czy Turcja. Inne kraje, które kupiły czołgi Leopard 2 to Singapur, Chile i Katar. To właśnie duża liczba pojazdów w bliskiej odległości od strefy walk sprawia, że niemieckie Leopardy są dla Kijowa tak atrakcyjne w kontekście uzupełniania arsenałów sił zbrojnych.

Amerykańskie główne wozy bojowe M1 Abrams są podobnej klasy co Leopard 2, ale przewyższają niemieckie czołgi pod względem ochrony przeciwpancernej ze zubożonego uranu. Jednocześnie Abramsy są cięższe od Leopardów (do 75 ton w najnowszych modyfikacjach) i używają paliwa odrzutowego, które jest znacznie trudniejsze do zdobycia niż olej napędowy. W dodatku amerykańskie pojazdy są trudniejsze w utrzymaniu, co podkreśla Biały Dom, odmawiając wysłania czołgów do Kijowa.(oreat spalają do 2000 litrów paliwa na sto km bitej drogi!)

Niemieckie ministerstwo obrony od lata dysponuje listą czołgów Leopard, które mogą być dostarczone na Ukrainę - podaje Der Spiegel. Według zestawienia Bundeswehra posiada łącznie 312 czołgów Leopard 2 różnych serii, z czego 99 zostało wysłanych do prac remontowo-konserwacyjnych w maju ubiegłego roku, jeden został wycofany z eksploatacji. Tym samym siły zbrojne Republiki Federalnej Niemiec dysponują 212 czołgami. Dziennikarze informują, że według ich informacji, jeśli Berlin rzeczywiście zdecyduje się wysłać Kijowowi wozy bojowe, to będzie to około 19 czołgów Leopard 2A5, które były używane tylko do ćwiczeń.
Jak od wczoraj wiadomo, Berlin się  zdecydował-