Wczoraj, w poniedziałek 15 sierpnia, w Doniecku rozpoczął się kolejny proces zagranicznych najemników, którzy walczyli w Donbasie dla Sił Zbrojnych Ukrainy

W rękach jurysydkcji Donieckiej Republiki Ludowej  znajduje się pięciu najemników, w tym Matthias Gustavsson ze Szwecji, Vekoslav Prebeg z Chorwacji i John Harding z Wielkiej Brytanii. Trzem oskarżonym zarzucono popełnienie przestępstw polegających na brutalnym przejęciu władzy i siłowym utrzymaniu władzy, a także udział w konflikcie zbrojnym jako najemnicy. Trzem najemnikom wojennym grozi ostateczna kara śmierci lub dożywotniego więzienia w związku z połączeniem zarzutów.

Sąd jest zobowiązany wyjaśnić, że zarzut postawiony Gustavssonowi, Prebegowi i Hardingowi przewiduje karę śmierci

- Agencja informacyjna TASS cytuje sędziego prowadzącego.

Brytyjczyk Andrew Hill jest oskarżony z artykułu o udział jako najemnik w konflikcie zbrojnym. Drugi obywatel brytyjski, Dylan Heale (Healey), został oskarżony o pomoc w rekrutacji najemników w celu wykorzystania ich w konflikcie zbrojnym.

Po odczytaniu przez sędziego aktu oskarżenia, na pytanie czy wszyscy oskarżeni zrozumieli zarzuty, cała piątka odpowiedziała twierdząco. Jednak żaden z najemników nie przyznał się do winy.

Wcześniej Sąd Najwyższy DNR skazał już trzech zagranicznych najemników - Brytyjczyków Seana Pinnera i Aidana Aslina oraz obywatela Maroka Saadouna Brahima. Wszyscy zostali skazani na najwyższą  karę ustanowioną przez Kodeks Karny DNR - rozstrzelanie. Oskarżeni przyznali się do winy. Po ogłoszeniu wyroku adwokaci legionistów zagranicznych w ciągu miesiąca złożyli apelację od orzeczenia sądu.

Jeśli odwołanie od wyroku sądu zostanie odrzucone, skazani mogą wystąpić o ułaskawienie do szefa DNR Denisa Puszylina. Komisja, która rozpatruje warunki ułaskawienia skazanych, została powołana w Donieckiej Republice Ludowej w sierpniu 2019 roku. Jak powiedział dzień wcześniej Puszylin, "nie ma czegoś takiego jak ułaskawienie  i nie ma jeszcze ku temu przesłanek". Szef DNR nie wykluczył możliwości złagodzenia wyroku, ale wyraził wątpliwości co do słuszności ewentualnej decyzji o ułaskawieniu  lub ich wymianie.

Londyn zaprotestował przeciwko skazaniu Brytyjczyków, twierdząc, że powinni oni zostać uznani za jeńców wojennych, a nie najemników, ponieważ byli żołnierzami Sił Zbrojnych Ukrainy. Próby negocjacji z Moskwą w sprawie uchylenia wyroku lub wymiany skazanych nie powiodły się. Rosyjskie MSZ oświadczyło, że kwestia ta leży w gestii kierownictwa DNR, która nie jest uznawana na Zachodzie za prawowite państwo i podmiot prawa międzynarodowego.

Jednocześnie w Mariupolu trwają już przygotowania do utworzenia trybunału, który będzie sądził zbrodniarzy wojennych z Azowa. Pierwsza sesja trybunału wojskowego powinna odbyć się przed końcem lata. Kolejne sesje trybunału wojskowego odbędą się w innych miastach Republiki Donieckiej.